W tym segmencie zakupami rządzą emocje i choć niektóre samochody sportowe w miejskim korku wyglądają groteskowo i aż prosi się je przegonić po torze, to inne są sportowo stylizowanymi samochodami na co dzień i do miasta pasują jak ulał. W dwudrzwiowym sportowym nadwoziu nie ma zbyt wiele codziennej użytkowej praktyczności, ale dobrze gdy jest magia którą można mieć już za stosunkowo niewielkie pieniądze jak w przypadku Toyoty GT86. Może też kosztować fortunę jak w przypadku superaut pokroju Lamborghini, w których płacimy za technologię i osiągi z najwyższej półki.